Rozdział 8 Oferta
Nadal krwawiła. Metaliczny zapach świeżej krwi zaatakował nozdrza Jaxa, a w chwili, gdy zatrzymał samochód przed hotelem, otworzył drzwi i wysiadł, nie oglądając się za siebie.
Została zraniona, a wszystko, czego chciał jego wilk, to sprawić, by poczuła się lepiej. Zaopiekować się nią, jak przystało partnerowi. Zapach tak nakręcił Jaxa, że musiał zacisnąć pięści i skupić się na utrzymaniu Caina pod kontrolą. Musiał się mocno postarać, żeby nie pobiec za ostatnim z mężczyzn, którzy zabrali ją z domu i związali. Chciał ich rozszarpać, tak jak pozostałych, za to, że ośmielili się jej dotknąć. Od dawna nie stracił kontroli w taki sposób.
Gdyby poddał się Cainowi, szalony wilk zrobiłby dokładnie to samo. Wystarczyłoby niewiele wysiłku, żeby ich dopaść.