Rozdział 6 Costas Markopoulos
Samochód zatrzymał się z piskiem opon w pobliżu przyczepy. Layla nie zawracała sobie głowy jego wyłączeniem, gdy wybiegła z niego. Kilka pojazdów blokowało ich przyczepę i przyczepy sąsiadów, a wokół stało kilku podłych dupków.
Dwóch z nich zablokowało jej drogę, gdy próbowała wbiec na ich krótki podjazd.
„Tutaj nie ma nic ciekawego, dzieciaku. Wracaj do samochodu” – zadrwił jeden z nich.