Rozdział 30 Klucz
Jackson założył parę dresów, żeby Layla nie zastanawiała się, dlaczego chodzi nago po pakowalni. Już zaryzykował, pozwalając Cainowi gonić ją w burzy.
Gdy opuścił pokój, otworzył zmysły, by znaleźć Dylana.
A kiedy to zrobił, Kain podniósł głowę, gotowy w końcu pomścić swoją partnerkę. Nie wiedział, czy pozwoli Kainowi się z nim rozprawić, ale był cholernie kuszony. Był Alfą Królem. Mógł rozkazywać Alfom i wszystkim ich stadom – drżały w butach na jego widok. Jego linia krwi była najbardziej obawiana i czczona, ponieważ nigdy nie przegrał walki. Napadał i zabijał, czasami po prostu dla zabawy. Strach, który zawsze wypełniał pokój, gdy wchodził, miał bardzo dobry powód.