Rozdział 47
Po tym, jak wszystko zostało ustalone, Patricia utykając wyszła z pokoju ochrony. Zjeżdżając windą na kryty plac zabaw, pomyślała, że ma strasznego pecha — że spotka złodzieja w galerii handlowej, ze wszystkich miejsc. Tymczasem Stellan pomógł Sylvie, która była cała spocona od zabawy, wytrzeć twarz i szyję. Z drugiej strony Scott trzymał butelkę z wodą dla dziecka, upewniając się, że ich młodsza siostra jest nawodniona.
Gdy tylko zobaczyli, że Patricia wróciła, trojaczki stanęły i czekały na nią, a wtedy chłopcy odkryli, że ich matka dziwnie chodzi. Dlatego też oboje podeszli, żeby jej pomóc. „Mamo, skręciłaś kostkę?”
Patricia wymusiła uśmiech, słysząc ich ciepłe zaniepokojenie. „Podłoga tutaj jest tak śliska, że przypadkowo skręciłam kostkę”.