Rozdział 44
Elizabeth prawie wypluła owsiankę, gdy usłyszała słowa Adeline. Nie, nie o to mi chodzi! Jasno mówię, że nie musisz mi towarzyszyć, jeśli masz inne plany!
Ale kto by pomyślał, że ta dziewczyna źle zrozumiała? Niestety, wydaje się, że ma trochę problemów z czytaniem otoczenia.
„Stara pani Arnold, dlaczego nie pójdziemy na zakupy później?” zasugerowała Adeline po sprawdzeniu godziny. Uważała, że każda kobieta ma naturalne upodobanie do zakupów, nawet starsze kobiety, prawda?