rozdział-107
Patricia uśmiechnęła się niezręcznie, widząc jak Annabelle głośno łapie oddech, okrążając samochód.
„ Nie sądziłam, że samochód Ubera, który zamówiłam, będzie tak luksusowy. Hahaha…” To powiedziawszy, szybko podeszła do samochodu i chciała otworzyć tylne drzwi, ale okazało się, że drzwi ani drgnęły.
Ten widok sprawił, że Adeline podeszła i z szyderczym uśmiechem skrzyżowała ramiona: „Patricia, nie sądzę, żeby to była twoja bryka, prawda? A może chciałaś się popisać przed rodziną? No cóż, możesz przestać udawać, że drzwi nawet się dla ciebie nie otworzą. Wszystko w porządku, nie będziemy na ciebie patrzeć z góry”.