Rozdział 554
Nie byłem pewien, czy Nicholas kiedykolwiek studiował wychowanie dzieci, ale radził sobie z tym świetnie.
Delikatnie poklepał Tabithę po plecach, czekając, aż całkowicie zaśnie w łóżeczku, zanim odłożył książkę z opowiadaniami. Następnie cicho wymknął się z pokoju.
Poszedłem za nim na dół i pożegnałem go przy drzwiach, cicho nakazując mu, żeby szybko wyszedł.