Rozdział 490
O godzinie 16:00 Wendy i ja siedzieliśmy w samochodzie, czekając, aż Tabitha skończy szkołę.
Tego ranka zabrałem Tabithę do żłobka na wizytę. Była o wiele bardziej opanowana niż ja. Kiedy nauczycielka poprosiła ją, żeby została na obserwację, nie płakała ani nie robiła zamieszania.
Dzwoniłam do nauczycielki niemal co godzinę. Za każdym razem zapewniali mnie, że Tabitha dobrze się adaptuje. Mimo to nie mogłam powstrzymać się od uczucia niepokoju.