Rozdział 488
Claudia obserwowała każdy mój ruch kątem oka. Dopiero gdy w końcu opuściłem willę, powoli podniosła się z kolan Nicholasa.
Zazdrość niemal doprowadziła ją do szaleństwa. Jej umysł krzyczał, że chce mnie zabić, raz po raz.
Gdyby Nicholas nie był dziś pijany, nigdy nie dostałaby tej szansy. Nigdy nie wyobrażała sobie, że nawet kiedy nie mógł otworzyć oczu, nadal mógł okazywać głębokie uczucie, którego nigdy nie spodziewała się zobaczyć.