Rozdział 487
Zawsze myślałam, że życie może być pełne zbiegów okoliczności. Gdybym nie musiała się zwrócić do Beth lub gdyby nie poprosiła mnie o znalezienie Nicholasa, nigdy nie byłabym świadkiem takiej sceny.
Beth powiedziała, że nie może wejść do Coral Villa i nikt nie odpowiedział, gdy zapukała. Wspomniała, że willa nadal ma zapisane moje odciski palców, więc zapytała, czy mogę spróbować otworzyć drzwi. Doszedłem do wniosku, że Nicholas albo wyszedł, albo zemdlał pijany.
Beth, ze swoją niepełnosprawnością, miała problemy z poruszaniem się. Pojechałem do apteki, aby kupić leki na kaca i maść na oparzenia, kierując się prosto do Coral Villa. W międzyczasie ona miała zebrać potrzebne mi dokumenty.