Rozdział 197
Daniel mocno podkreślił słowa „Czy masz serce”. Łzy nawet popłynęły z jego zapadniętych oczu.
Powiedział: „Ariana, nadal bardzo cię lubię i bardzo mi cię żal. Ale... nie możesz mieć dzieci...”
Moja ręka instynktownie zakryła brzuch. Nie wiedziałam, jak należy postrzegać rzeczy we mnie. To było niespodziewane życie, które nadeszło cicho.