Rozdział 198
Daniel parsknął śmiechem i powiedział: „Nie doceniłeś, jak zdeterminowany może być mężczyzna, gdy czegoś chce. Chciał mieć rodzinę, więc naturalne było, że zrobił wszystko, aby ją zdobyć”.
Rozczarowanie powoli wypełniało moje serce. Było to naprawdę żałosne, ponieważ nie byłam żoną, jakiej pragnął Nicholas. Jednak to on był mężczyzną, z którym musiałam walczyć, aby zbliżyć się do niego krok po kroku.
Daniel podniósł maskę tlenową i wziął kilka głębokich oddechów. Zamknął oczy i zrelaksował się, jakby palił marihuanę.