Rozdział 185
„Jakie zdjęcia?” Nicholas zmarszczył brwi. Wyglądał na zdezorientowanego.
Przyjrzałem się jego wyrazowi twarzy. Nie mogłem stwierdzić, czy naprawdę nie wiedział, czy tylko udawał, że nie wie.
Gdyby choć trochę mu na mnie zależało, zatroszczyłby się o mnie, gdy sprawy zaczęłyby się psuć. Nie zostawiłby mnie samej, abym musiała radzić sobie z tymi wszystkimi problemami. Ale niezależnie od tego, czy to było prawdziwe, czy nie, nie był już mężczyzną, na którym mogłam polegać.