Rozdział 199
Toby zacisnął pięści jeszcze mocniej. „Dlaczego?”
Sonia spojrzała na niego dziwnie. „Dlaczego? To dziecko jest przypadkiem. Nie kocham go, a jego ojciec też go nie chce. Nie ma powodu, żeby je trzymać przy sobie”. Sonia wiedziała, że to okrutne, ale musiała być odpowiedzialna. Byłoby zbyt okrutne, gdyby dziecko urodziło się w rozbitej rodzinie, w której jego rodzice go nie kochali.
Toby zapytał: „Jeśli… jeśli ojciec dziecka tego chce, czy wtedy je urodzisz?”