Rozdział 26
Sonia stała obok samochodu i rozmawiała przez telefon na zimnym wietrze. Poczuła lekkie zawroty głowy, a jej nogi się kołysały.
Spojrzenie Toby'ego pociemniało, po czym spokojnie wziął telefon z ręki Sonii i rozłączył się, po czym podniósł ją i przeszedł na drugą stronę samochodu.
Gdy Sonia nagle wyleciała w powietrze, doznała szoku, a parasol niemal wypadł jej z ręki. Wpadła w panikę i jedną ręką złapała mężczyznę za koszulę, a jej twarz zrobiła się lekko zimna.