Rozdział 30
„ Tak… Dziś jest rocznica śmierci Riny…”
Dłonie Julii – trzymające bukiet gipsówki – zadrżały, gdy przypomniała sobie o swojej najstarszej córce, która zmarła w młodym wieku. Na koniec nie mogła powstrzymać łez.
Ponieważ strata najstarszej córki była dla Julii zbyt bolesna, całą swoją uwagę skupiła na najmłodszej córce. Mimo to, co roku w rocznicę śmierci Riny, czuła ból w sercu.