Rozdział 28
Sonia nie była już synową rodziny Fullerów, więc nie musiała już znosić Jeana. Złapała Jean za nadgarstek i odepchnęła ją, co całkowicie zaskoczyło tę ostatnią. Z tego powodu Jean straciła równowagę i upadła na ziemię. Jej wizerunek został zrujnowany, gdy jęknęła z bólu.
„ Pani White, proszę uważać na swoje zachowanie” – rzekła chłodno Sonia. „Jeśli zaczniesz rzucać rękami, nie zawaham się zrobić tego samego”.
Jean aż kipiał ze złości. „Sonia, jak śmiesz mi to mówić!”