Rozdział 149
„ O-Okay.” Tyler szybko otworzył drzwi wejściowe.
Gdy to zrobił, gang cicho wyprowadził Tinę i poszedł do klubu turf. Rzucili worek na ziemię, po czym Sonia podeszła do niej, otworzyła butelkę i wylała wodę na worek.
Kiedy poczuła, jak zimna woda ją zalewa, Tina zadrżała i obudziła się. Zdała sobie sprawę, że jest w klaustrofobicznym miejscu i nic nie widzi. Kiedy zaczęła grzebać i zdała sobie sprawę, że jest przykryta czymś szorstkim, wiedziała, że jest w worku. Jej gniew wzrósł i próbowała się uwolnić. „Współpracowałeś z Sonią, żeby mnie porwać, Tyler?” warknęła. Tina nie była idiotką. W willi nie było aż tak wielu mieszkańców i tylko Sonia i jej gang mogli jej to zrobić.