Rozdział 355
Ale w chwili, gdy wróciliśmy do jego mieszkania, odsunęłam rękę i odwróciłam się do niego. „Nie musiałeś tak za mną biec”. „Musiałem” – odpowiedział Edwin, jego głos był napięty. „Myślałem, że Coldclaw cię zabrał. Powinieneś był przynajmniej zostawić notatkę albo coś”.
Poczułam ukłucie winy. „Przepraszam, że ci nie powiedziałam” – powiedziałam cicho. „Byłam tak przytłoczona, że musiałam wyjść i nie pomyślałam o tym”.
Wyraz twarzy Edwina nieco złagodniał, ale jego następne słowa sprawiły, że moje serce zamarło. „Audrey, rozumiem. Ale jeśli potrzebowałaś spaceru, powinnaś była zabrać mnie ze sobą. W końcu jesteś Srebrną Gwiazdą. Coldclaw albo ktokolwiek inny mógłby spróbować cię zabrać, gdy tylko zostaniesz sama”.