Rozdział 64 Alergie pokarmowe
Michelle zmarszczyła brwi, wstała i wyszła. Niespodziewanie Gerard złapał ją za ramię i próbował wyjaśnić: „Chelle, to nie jest to, co myślisz. Cali jest...”
„Cóż, panie Robertsie, teraz liczy się tylko bezpieczeństwo pacjenta!” Michelle przerwała mu. Następnie strząsnęła jego dłoń i opuściła gabinet z George’em. Widząc, jak odchodzą, Gerard zmrużył zimne oczy.
„Michelle, dostałem wiadomość, że Cali jest poza niebezpieczeństwem i została przeniesiona z powrotem na oddział VIP. Dziecko również jest zdrowe”. Chociaż George był ciekawy relacji między Michelle i Gerardem, wiedział, że to nie jest odpowiedni moment, aby ją o to pytać.