Rozdział 614 Opowieść poboczna: Pierścionek zaręczynowy
„Przestań, dobrze? Ona właśnie zgodziła się poślubić Moore'a”. Whitney trzymała męża za rękę i dawała znak innym, żeby spojrzeli na Moore'a i Vivien. Oboje byli w swojej bańce, trzymali się za ręce z słodkimi uśmiechami na twarzach i ignorowali to, co powiedzieli inni.
Vivien spuściła głowę. Zazwyczaj była otwarta, ale kiedy Moore poprosił ją o rękę na oczach wszystkich, nagle poczuła się nieśmiała. Jej serce jednak wypełniło się niczym innym, jak radością i ciepłem. Rozmawiali jeszcze przez chwilę, zanim opuścili szpital. Oczywiście, Moore musiał zająć się przygotowaniami do ślubu już teraz.
Sam na sam ze swoimi myślami, Moore zdał sobie sprawę, że miłość naprawdę poruszała się w tajemniczy sposób. Wślizgnęła się do jego serca, gdy najmniej się tego spodziewał. I zanim się zorientował, ta nowa miłość zmiotła uczucia, które długo głęboko chował.