Rozdział 585 Historia poboczna: Skandal rodzinny
„Jak powiedział chiński filozof: »Podążałbym za swoim wrogiem krok po kroku«”. Tłumacz wydawał się być bardzo zainteresowany chińską kulturą. Zawsze cytował starożytnych chińskich filozofów lub chińskie idiomy. Moore i Vivien uważali to za wyraz jego podziwu dla chińskiej kultury.
Rozmawiali swobodnie przez resztę kolacji. Oczywiście, tłumacz w okularach wykonywał swoją pracę sumiennie. Rozmowa, którą odbył z Maedą, tylko uświadomiła Vivien, że grubas był naprawdę zainteresowany opiniami tłumacza na niemal każdy temat. Wyglądało na to, że tłumacz nie był tylko prostym asystentem. Vivien pomyślała, że powinna poprosić Moore'a, aby się nim zajął.
Maeda trochę się upił po kolacji. Ciągle komplementował Vivien, mówiąc jej, jaka jest piękna. Ale Vivien nienawidziła tego słuchać. Chciała wrzucić go do rzeki, żeby wytrzeźwiał. Ale wiedziała, że musi stłumić swój gniew dla dobra współpracy.