Rozdział 497 Wspaniały plan
„Reżyser Wright. Minęło tyle czasu” – Michelle powitała niezadowolonego reżysera z uśmiechem.
„Nie nazywaj mnie tak. Nie lubię tak formalnego zwrotu. Po prostu mów mi Marcel” – zażartował uprzejmie Marcel Wright.
„Ha-ha, skoro nalegasz”, odpowiedziała Michelle z uprzejmym uśmiechem. Poznała Marcela zupełnie przypadkiem. Marcel kiedyś doznał nagłego zawału serca w centrum handlowym i to Michelle udzieliła mu pierwszej pomocy i dopilnowała, aby został wysłany do szpitala na czas. Dzięki jej szybkiemu uratowaniu go, życie uznanego na całym świecie reżysera zostało uratowane. Dlatego on i Michelle uważali się za przyjaciół.