Rozdział 495 Zagrożenie
Whitney zmarszczyła brwi. „Chcesz, żebym okazywała ci szacunek? Zapomniałeś, co mi zrobiłeś?!”
„Whitney…” Michelle trzymała Whitney za rękę, dając jej do zrozumienia, że powinna się uspokoić. Uznała, że te dwie kobiety muszą tam być z jakiegoś powodu.
„Whitney, dlaczego tak się denerwujesz? Przyszliśmy dziś do ciebie, żeby po prostu pogadać, żebyśmy mogli powspominać stare dobre czasy” – powiedziała Tess bezczelnym tonem.