Rozdział 70
Punkt widzenia Laury.
„Mamo, w końcu jesteśmy tutaj. Chcę tu zostać”. Primo podskakuje podekscytowany z entuzjazmem. Moje spojrzenie ląduje na Kairo, który wydaje się nie być tym dotknięty. Wygląda na to, że to ja nie chcę go widzieć.
Widząc jego twarz, zauważam ciemne kręgi pod oczami, jakby nie mógł już spać prawidłowo. Nie wiem, czy jest zestresowany, czy nie, ale zauważam nieogoloną część jego wąsów. Wygląda na wystarczająco dojrzałego.