Rozdział 55
Punkt widzenia Laury.
Widząc, że Elena zaczyna się o mnie martwić, bo jestem tak blisko Primo, bez powodu staję się sceptyczna. Elena nie jest typem kobiety, która będzie się mnie bać. Znam ją tak dobrze.
Ma najgorsze nastawienie, kiedy jestem z nią w domu Kairo, ale zniosłam jej złe traktowanie, mając nadzieję, że w końcu zaakceptuje mnie jako żonę Kairo. Nie przeszkadza mi, jeśli traktuje mnie jak swoją służącą, o ile będę jej aprobować. Tak myślę w pierwszym roku mojego małżeństwa z Kairo.