Rozdział 51
Punkt widzenia Laury.
„Ha, więc to prawda, że znów tu jesteś. Laura, nigdy nie myślałam, że będziesz miała grubą twarz po tym, jak wprowadziłaś chaos do hotelu Kairo” – mówi Faith sarkastycznie. Przewraca oczami, zanim zaciśnie usta, patrząc na mnie gniewnie.
Nie wiem, skąd bierze odwagę, żeby zawsze zachowywać się wobec mnie jak suka. Praca w hotelu Kairo to mój jedyny cel do osiągnięcia, więc spełnię cel mojego pochodzenia, pracując w hotelu mojej rodziny.