Rozdział 821
Czy to może być Sophia? - pomyślała Martha.
„ Emily, co się stało?” Johnny wstał ze swojego miejsca i podszedł do niej z wyrazem niedowierzania na twarzy.
„ Tato, kobieta ukradła moją tożsamość i została żoną Arthura”. Łzy napłynęły jej do oczu. Spojrzała na Marthę i błagała: „Babciu, musisz mi pomóc. Kobieta na ołtarzu nie jest twoją wnuczką-synową. To ja powinnam być tą. Ona uwiodła Arthura”.