Rozdział 106
– Nigela? Anastazja nie mogła powstrzymać się od wpatrywania się w niego z osłupieniem. Nigel posłał jej chłopięcy uśmiech, przytrzymując drzwi pasażera, po czym wyciągnął bukiet róż i wręczył go jej. "Tutaj. To dla ciebie.
„ Dlaczego dajesz mi te kwiaty?” – zapytała raczej nieświadomym głosem, biorąc od niego bukiet.
„ Lubisz je?” Patrzył na nią tęsknie. „Zjedzmy dziś kolację!”