Rozdział 1710
Niedługo potem podjechali pod restaurację, którą Jared często odwiedzał w sportowym samochodzie. Tam Ellen rzuciła mu okiem w jasnym świetle. Miał delikatne cienie pod oczami, jakby nie spał od wieków.
Jared był przyklejony do telefonu, przeglądając służbowe e-maile. Nawet nie podnosząc wzroku, widział, że ona na niego patrzy. Ale pod jej delikatnym spojrzeniem czuł się swobodnie i nie czuł się niezręcznie, gdy go sprawdzała.
Po chwili w końcu podniósł głowę, żeby na nią spojrzeć. Widział, że była trochę nieśmiała, co uznał za całkiem urocze. „Więc, co masz w planach na jutro?” – zapytał.