Rozdział 1173
„ Okej, powiem ci dobranoc zanim pójdę spać.” Ruka skinęła głową. Pod warunkiem, że nie uzna mojej wiadomości za irytującą. „Teraz zajmę się pracą. Możesz odpocząć u mojego boku, podczas gdy ja będę kończyć swoją pracę.” Ren nie chciał jej puścić, więc trzymał ją blisko siebie.
W każdym razie Ruka była zachwycona, że może mu towarzyszyć. Sięgnęła po książkę, żeby poczytać, gdy zauważyła małą półkę w kącie. Tymczasem Victoria była w swoim biurze i miała zły dzień. Myślała, że kiedy. Ruka odejdzie, poczuje się lepiej, ale wyglądało na to, że nagłe odejście Ruki sprawiło, że poczuła się jeszcze bardziej zdenerwowana.
W tym momencie ktoś zapukał do drzwi, a ona warknęła: „Kto tam?”