Rozdział 1164
Zarówno Ruka, jak i Ren wrócili do swoich pokoi po rozmowie. Ruka przeszła dziś wiele, więc położyła się i zasnęła, wciąż czując się szczęśliwa. Jednak to nie trwało długo, ponieważ nie minęło dużo czasu, zanim wkradł się smutek.
Stała na trawniku przed Husson Residence, gdy usłyszała głosy z holu, których nie mogła wyraźnie usłyszeć. Podeszła bliżej z ciekawości i wkrótce mogła je rozróżnić.
Byli tam starsi państwo Hussonowie, Scarlet, Walter i jej rodzice. Mimo to mogła dostrzec również klęczącą postać na podłodze, wyprostowaną i pochyloną głową. To był Ren.