Rozdział 1117
Ku jej zaskoczeniu mężczyzna po drugiej stronie linii odpowiedział swobodnie. „Nic się nie stało, jeśli jej o tym powiesz”. Ruka poczuła, jak przez chwilę jej głowa brzęczy. Nie, nie odważyłabym się tego powiedzieć!
Teraz jestem zbyt chętna, żeby ukryć wszystko, co wydarzyło się między nami, nie mówiąc o tym nikomu. Co najważniejsze, nawet ja sama uważam to za niedopuszczalne, więc jak mogę mówić o tym ludziom?
„ Okej, zadzwoń do mnie, jak skończysz z nią kolację. Poproszę kogoś, żeby cię odebrał” – powiedział Ren, zanim się rozłączył. Ruka odłożyła telefon i spojrzała na krajobraz za oknem.