Rozdział 927 Śmierć niczego nie rozwiązuje
Gdyby śmierć mogła sprawić, że cały ból odejdzie, a Nicola zazna spokoju ducha, wolałaby po prostu popełnić samobójstwo.
Szła powoli, zbliżając się coraz bardziej do ruchu ulicznego. Potem zatrzymała się i otworzyła ramiona. Joel zdawał się nagle pojawiać przed nią. „Przykro mi, Joelu. Nie mogłem być z tobą do końca twojego życia, ale mam nadzieję, że będziesz mnie kochać w następnym życiu”.
Nie miała już woli życia, ani nie czuła, że ma ku temu powód. Uważała, że powinna po prostu zakończyć wszystko swoją śmiercią.