Rozdział 116
Sophia skończyła jeść i wzięła ostatni łyk kawy. „Skończyłam, więc pójdę już.”
Po tych słowach złapała paragon i ruszyła do kasjera. Jednak Alexander złapał ją za nadgarstek, zanim zdążyła to zrobić. „Poczekaj chwilę”. Patrząc na swój unieruchomiony nadgarstek, Sophia uniosła brwi. „Panie Xenos?” Jej uśmiech zbladł.
Alexander rozluźnił uścisk na jej dłoniach i rzucił paragon w jej ręce w stronę Samuela. „On zapłaci.”