Rozdział 118 Jak długo zamierzałeś to przede mną ukrywać
Siedząc w taksówce, Ayla zauważyła szafirowo-niebieskie Lamborghini jadące tuż za pojazdem. „On naprawdę nie chce się poddać, prawda?” – zastanawiała się, kręcąc głową.
„Pani, czy samochód za nami ją goni?” – zapytał ciekawie kierowca, patrząc na nią w lusterku wstecznym.
„Sir, proszę to zignorować. Po prostu jedź” – odpowiedziała lekceważąco. Ayla nie przejmowała się tym, co Brian zrobi. Mógł za nią chodzić po mieście tak długo, jak mu się podobało. Nie miała czasu na jego bezsensowne wygłupy.