Rozdział 27 Czego jeszcze mogła się oczekiwać
Brian siedział na czarnej skórzanej kanapie, podczas gdy Jaime i kilku mężczyzn w czerni stało, górując nad Claytonem, który klęczał na ziemi. Wszyscy mężczyźni mieli broń w rękach.
Na ziemi Clayton wyglądał jak mysz złapana przez wściekłego kota. Na jego twarzy widniało kilka siniaków. „Panie Clark, obiecuję, że ci zwrócę. Próbuję znaleźć sposób. Proszę, daj mi jeszcze kilka dni.” Błagał i miał nadzieję, że Brian oszczędzi mu trochę litości.
„Clayton, zapomniałeś, jakie warunki ustaliliśmy?” – Zapytał Brian szorstkim głosem. Czy myślał, że uda mu się uciec z zasięgu Briana po ucieczce za granicę?