Rozdział 1101 To był tylko koszmar
Alexandra oparła się o pierś Alcotta. „Obudzi się, prawda?”
„Oczywiście, że tak” – odpowiedział Alcott, kiwając głową.
Życie Alexandry było obecnie pełne trudności i niepewności. Alcott postanowił być przy niej bez względu na wszystko. Wiedział, że Alexandra szukała u niego pocieszenia i bezpieczeństwa.