Rozdział 65 Obalenie tronu.
Ken zignorował zszokowany i załamany stan Katy, skupił na sobie uwagę i rozejrzał się dookoła. Wtedy dostrzegł, że Casey rzucił mu krótkie spojrzenie.
Casey był zajęty robieniem do niego śmiesznej i żartobliwej miny, nieustannie pokazywał Kenowi język.
Ken miał ochotę zemdleć, gdy zobaczył ten wstyd i zażenowanie. Naprawdę się wstydził samego siebie. Postanowił wyjechać i zostać tam do czasu rozwiązania tej sprawy, bo wiedział, że jeśli zostanie w tym kraju, zostanie ośmieszony.