Rozdział 37 Kłopot 2
Twarz pana Paolo pociemniała, gdy zdał sobie sprawę, że policja nie była tam dla niego. „Zrobiłeś to celowo” – oskarżył, jego głos był pełen wściekłości. „Zadzwoniłeś do nich, prawda? Próbujesz się mnie pozbyć!”
Pani Paolo cofnęła się o krok, a strach narastał w jej piersi. „Nie dzwoniłam do nich” – powiedziała drżącym głosem. „Nie wiem, dlaczego tu byli”.
Oczy pana Paolo zwęziły się, gdy studiował jej twarz. „Nie wierzę ci” – powiedział