Rozdział 63 Zakłopotanie
Gdy ochroniarze weszli do restauracji, zrobili imponujące i groźne wrażenie. Byli ubrani na czarno, od wypolerowanych butów po designerskie garnitury szyte na miarę.
Ich twarze były proste i pozbawione wyrazu. Kiedy weszli, mieli na sobie mundury.
Szef ochroniarza podszedł blisko Kiary i Caseya i z ukłonem zwrócił się do nich „Pani” i „Mały lordzie”. Casey zachichotał, gdy to usłyszał, zwykle jego mama prosiła wszystkich podwładnych, aby zwracali się do niego „Młody panie”, ale on wolał, by zwracano się do niego „Mały lordzie”, ponieważ miało to zimny i niebezpieczny wydźwięk.