Rozdział 165 Śmierdzący bachor.
Mumio. Oczy Caseya rozbłysły, gdy ją zobaczył. Nie widział jej od wczorajszego wieczoru, a jej twarz już jaśniała.
Kiara uśmiechnęła się, gdy zobaczyła swoje dziecko. Tak bardzo za nim tęskniła, mimo że byli razem. Wczoraj nie mogła go pocałować na dobranoc, bo była zbyt zmęczona. Spojrzała na winowajcę i syknęła.
„Co zrobiłem źle? Asher podrapał się po głowie i mruknął, gdy zobaczył, że obdarzyła go śmiertelnym spojrzeniem.