Rozdział 160 Gratulacje.
Czterdzieści pięć minut temu.
„Gdzie jest Asher? – warknął Chris, gdy tylko wszedł do rezydencji.
Rozejrzał się i zobaczył, że nie ma po nim śladu. Postanowił więc pobiec na górę, żeby skonfrontować się z nim w sprawie wczorajszego telefonu, ale szybko zatrzymał go lokaj, który właśnie wyszedł z kuchni