Rozdział 454
„Pani Landry, pani syn i jego partnerka już przybyli” – oznajmił Doug, odsuwając się na bok, żebyśmy mogli wejść.
Donna Landry miała na sobie jedną ze swoich wspaniałych sukni, a jej kruczoczarne włosy kręciły się wokół jej twarzy, wieńcząc jej twarz w kształcie serca. Była piękną kobietą i nigdy nie można było powiedzieć, że ma dzieci po trzydziestce. Była też przerażającą kobietą i mogę powiedzieć, że nigdy się nie uśmiechała... poza momentami, gdy była z Daisy. Widziałem, jak się uśmiechała z Daisy.
„Gavin, tak się cieszę, że mogłeś przyjść na kolację” – powiedziała, wskazując na małą kanapę naprzeciwko sofy dwuosobowej, na której siedziała. Jej szczupła noga była skrzyżowana na drugiej, a w idealnie wypielęgnowanych dłoniach trzymała filiżankę herbaty.