Rozdział 47 47
Sarah wsiadła do samolotu wściekła. Siedziała na siedzeniu wściekła. I wciąż była wściekła, gdy wzięła taksówkę pod adres, który podała jej Aislinn. Cullen nalegał. Nie wiedział, komu ufać. Więc jego rozwiązaniem problemu było zaangażowanie tylko tych osób, które jego zdaniem powinny wiedzieć. Sarah i Keith byli teraz jedynymi dwoma na tej liście. Cullen zorganizuje spotkanie starszych stada, gdy będzie miał wystarczająco dużo informacji.
Keith był w trakcie radzenia sobie z faktem, że podczas gdy rozmawiał z Cullenem o babci Aislinn, a następnie zjadł pyszną kolację w Taigh-Oèsda, Sarah udało się przycisnąć syna Ranaild, Iaina, do faktu, że jego matka zaginęła od dłuższego czasu. Kiedy Sarah próbowała porozmawiać o tym z Ranaild, on również zaginął.
Sarah uznała, że to ona powinna się tym zająć, skoro to odkryła. Ale Cullen był nieugięty, że z babcią Aislinn należy obchodzić się delikatnie. Keith nie był delikatnym typem. Cóż, teraz ja też nie jestem, pomyślała Sarah z irytacją. Zasugerowała również, aby Aislinn poszła za swoją babcią. Ale Cullen nie wypuścił Aislinn z legowiska z żadnego powodu. Aislinn zaprotestowała. To sprawiło, że Sarah była mniej zła na Aislinn. Ale Cullen był alfą i Cullen kazał Sarze iść.