Rozdział 17 17
Aislinn pokręciła głową. „Nie mogę. Proszę, muszę tylko iść do toalety. Będzie dobrze”. Brzmiała tak pokonana. Cullen wiedział, co czuła.
„Aislinn” – powiedziała Meghan współczującym tonem – „muszę coś powiedzieć Liamowi. Wiem, że powiedziałaś Rissie, że musisz dziś iść do sądu. Czy chodzi o to? Co się stało?”
„Rissa ci powiedziała?” Aislinn była przerażona na śmierć, że straci pracę. Boże, właśnie stanęła przed sądem i została uznana za winną napaści. Nieważne, że to nie ona. Sama by to zrobiła, gdyby była do tego zdolna. Ale tak jak było, nie miało znaczenia, kto to zrobił. To ona została uznana za winną, a Taigh-oèsda nie było miejscem, w którym zatrudnia się ludzi z kartoteką.