Rozdział 56
Bernardo
Jechałem za szybko. Wiedziałem o tym, ale nie mogłem zwolnić, ponieważ każda zmarnowana sekunda zwiększała tylko szanse, że coś złego stanie się mojej młodszej siostrze, a nie mogłem do tego dopuścić.
Ci pieprzeni starsi, z którymi byłem na spotkaniu, gdy Harlyn wszedł, próbowali mnie zatrzymać i to mnie trochę opóźniło. Czy oni naprawdę myśleli, że usiądę i poczekam, aż się dowiem, czy jacyś ochroniarze, od których byłem o wiele silniejszy, zdołają uratować moją młodszą siostrę? Nigdy! Musiałem tam być.