Rozdział 27
Harlyn
Po tym, jak Hillan mnie zostawił, położyłam się na łóżku i starałam się nie myśleć tak dużo, jak mogłam, wiedząc, że Bernardo może wejść mi do głowy, kiedy tylko zechce, i to było szalone. Nie mogłam nawet myśleć, bo bałam się, że podsłuchuje moje myśli. To było natarczywe i jeszcze bardziej irytujące, bo nie mogłam tego zrobić z powrotem, może gdybym mogła, wiedziałabym, czy miał na myśli wszystko, co mi mówił. Powiedział, że mogę, kiedy go oznaczyłam, ale nie chciałam wpaść w jego pułapkę. Będziemy musieli uprawiać seks, żebym mogła go oznaczyć, więc co z tego, że robił wszystko, bo chce mnie wydymać po raz ostatni, żeby wyrzucić mnie ze swojego systemu?
Czekałam, aż coś powie. Usłyszę jego głos, ale nic. Nie czułam go w swojej głowie. Mógł mnie posłuchać i faktycznie przestał próbować dostać się do mojej głowy. Wypchnęłam go, chociaż nie wiedziałam, jak to zrobiłam.