Rozdział 32
Bernardo
„Więc wczoraj nie pomyślałeś, żeby znowu ją odwiedzić? Nie zadzwoniłeś do niej? Jak zamierzasz ją odzyskać, skoro nie robisz żadnego ruchu?”
Damien mnie przesłuchiwał. Dopiero co przyszedł i już zadawał mi pytania. Miałam swoje powody, żeby wczoraj nie być. Nic nie robiłam i nigdzie nie wychodziłam. Cały wczorajszy dzień spędziłam w pokoju hotelowym. Miałam wiele na głowie i byłam pewna, że Harlyn też.