Rozdział 48
Harlyn
Wiem, że Bernardo kazał mi zostać w samochodzie, ale im dłużej czekaliśmy bez śladu jego lub kobiet, tym bardziej się niepokoiłem. Jedynym łącznikiem, który wciąż mieliśmy z wnętrzem, była kobieta, ale nawet gdy ją trzymałem i próbowałem zobaczyć, czy są już tam, gdzie kobiety, kobiety nadal były same i wszystkie wyglądały na niespokojne. Nie wiedziałem, czy widzę przeszłość, czy to naprawdę się dzieje i powoli doprowadzało mnie to do szaleństwa.
„Zamilkł”